Princeton Tec to amerykańska firma istniejąca na rynku od 30 lat. W swojej ofercie oprócz latarek czołowych, posiada latarki podręczne oraz dla nurków. Co najważniejsze wszystkie ich produkty wyprodukowano w USA i to za naprawdę rozsądną cenę.
W Polsce to marka znana głównie przez nurków i turystów, lecz dzięki nowej linii taktycznej zdobywa coraz więcej użytkowników wśród żołnierzy i pasjonatów taktycznego szpeju.
Do mnie trafił właśnie taki kolorystycznie utaktyczniony model czołówki pod nazwą REMIX. Jest on produkowany w trzech wariantach:
1. REMIX zasilany na trzy baterie AAA (ten, który mam)
2. REMIX PRO zasilany na jedną baterię CR123
3. REMIX PRO MPLS zasilany na jedną baterię CR123 z kompletem montaży na hełmy i system MOLLE
W dwóch pierwszych przypadkach mamy do wyboru całą gamę kolorów, ja wybrałem najładniejszy według mnie kolor Tan z opaską w multicam. Istnieje jeszcze możliwość wybrania podrzędnego koloru świecenia: czerwony, zielony, niebieski, IR, oraz mieszany. Mój wybór padł na czerwony ze względu na najszersze zastosowanie.
Latarka zapakowana jest w blister z którego o dziwo łatwo ją wyciągnąć. W komplecie otrzymujemy 3 baterie AAA dobrej jakości, marki DURACELL. Pokrywa komory na baterię jest solidnie wykonana, wygodnie i łatwo otwiera się i zamyka. To co postanowiłem dokładnie sprawdzić to jakość elastycznej opaski. Miałem już czołówki które nie nadawały się do użytku ponieważ opaska uległa uszkodzeniu, a dokupić nie było możliwość. Wielokrotnie zakładałem, mocno rozciągałem, regulowałem, i pomimo tego wytrzymała do samego końca testów. Dodatkowo trzeba zaznaczyć że opaska ma dużą możliwość regulacji.
Kąt nachylenia Remix-a to około 90 stopni. Zmiana niestety nie jest wygodna ponieważ została dość mocno zamocowana. Jedyny sposób regulację jedną ręką to dociśnięcie latarki do czoła.
Latarkę uruchamiamy dużym, intuicyjnym włącznikiem umieszczonym na szczycie. Włączamy. I tu niespodzianka. Zamiast białego światła z głównej diody , naszym oczom ukazuje się czerwone światło z trzech diod umieszczonych obok siebie. Dla mnie to pozytywne zaskoczenie, ponieważ przy chwilowym zapaleniu oko lepiej przyzwyczaja się do czerwonego koloru i po wyłączeniu nie oślepia. Po kolejnym kliknięciu przycisku włącza się mocniejszy tryb światła czerwonego, a po kolejnym latarka wyłącza się. Aby przejść do trybu światła białego należy przytrzymać przycisk. Latarka wskakuje na słabszy tryb, a po szybkim wciśnięciu przełącznika uzyskujemy tryb mocny o mocy 100 lumenów. Maksymalny czas świecenie to 200 godzin. Skupienie światła jest średnie, co umożliwia oświetlenie rąk przy pracy nie oślepiając użytkownika, lecz na tyle wąskie aby dotrzeć do deklarowanych przez producenta 73 m. Warto zaznaczyć że wszystkie parametry potwierdzone są standardem ANSI, do którego powstania przyczyniła się między innymi marka Princeton Tec.
Wodoodporność czołówki Remix to IPX4, czyli tłumacząc na zwykły język wytrzyma praktycznie każdy deszcz lub wsadzenia pod kran. Natomiast nie można jej zanurzać w wodzie, a to z tej przyczyny że pod pokrywą baterii nie znajduje się uszczelka.
Zasięg świecenia w stosunku do czasu przedstawia się następująco:
- dioda czerwona: 30 m – 61 h, 14 m – 200 h
- dioda biała: 73 m – 28 h, 52m – 53 h
A tak ona świeci w piwnicy o długości 25 m:
Remix to latarka w cenie około 150 zł i musze przyznać że jest warta każdej wydanej na nią złotówki. Mnie przekonało staranne wykonanie, niesamowity wygląd którego nie najdziemy u konkurencji, oraz bardzo mała waga z bateriami. Przekonuje mnie również to, że producent pomyślał o wszystkim, tworząc świetny pokrowiec na latarki czołowe z kieszonką na zapasowe baterie i możliwością zamontowania na pasku. Czołówkę i pokrowiec do testów przeznaczyła firma SPC:
Tekst i zdjęcia by Alive
